Dagmara
 |
Wysłany:
Nie 15:00, 01 Sty 2006 Temat postu: NHL 2006 |
|
No cóż, nie często zdarzy mi się wziąć do ręki (błahahaha... takie niezłe tytuły. A tu pewnego dnia okazuje się, że zdobęde NHLa 2006 ze stajni EA Sports! Nom, ale przejdę do tej właściwej recki.
No więc, zacznę od początku. Udało mi się skomunikować z Marsjanami, którzy mi tę gierkę sprzedali i powiedzieli, że jeśli lubię serię NHLa, to muszę sobie kupić okulary:). Pytam się: Dlaczego? A Oni odpowiadają: Nie pytaj! Z przeceny teraz są patrzałki!-nie wiedziałam, o co Im chodzi. Dopiero później, gdy dość szybko zainstalowałam NHL06, zrozumiałam mowę Przybyszów. Rzeczywiście, wpatrywałam się w komp tak długo, że okulary w tejże chili przydałyby się:/. Nowy, lepszy od poprzednich części National Hockey League. Bardziej realistyczna rozgrywka, dość ładnie wyglądające bójki, zajefajny dźwięk... Czegóż chcieć więcej? A, jeszcze żeby sama giera była tańsza:/ -cena jest główną, jedną z nielicznych, wadą tej gry. Zresztą, co do grafiki, to sami się przekonacie, oglądając screeny ustrzelone przeze mnie.
Nie to, że jestem fanką NHL i dlatego popieram tę grę-ona j e s t warta tych 100zł. Gwarantuję, że jeśli lubicie sportówki, to się na niej nie zawiedziecie! (Zresztą, cóż może być paskudniejsze od FIFY06?;P).
Zaletą NHL06 jest fajny dźwięk przede wszystkim, bo w menu przygrywa nam ostra melodyjka w „sławnym” wykonaniu. Co do grafy, zdarzają się drobne wpadki, np. Przeciwnik z krążkiem wpada na bandę, po czym idiotycznie trzęsie kijem (bez skojarzeń:/), ale to zdarzyło mi się tylko raz podczas grania. Reszta jest ok, a lód porysowany przez łyżwy zawodników wygląda po prostu świetnie:).
Problem jest tylko ze sterowaniem klawiaturką: dość trudno do niego przywyknąć i często mylą się klawisze, doprowadzająć niekiedy gracza do „cichego szału”. Właściciele padów (to ja:P) będą natomiast bardzo zadowoleni.
Technikalia gry każdy zna; myślę, że nie ma co tutaj mówić. Ot, biegasz z krążkiem po boisku omijając barczystych drani, którzy nie unikną okazji, by cię choć trochę rozdusić (ja nie mówię że to śmieszne, dzie tam). Aha, zapomniałabym o najważniejszym: IQ naszych przeciwników jest bardzo poprawione, trudno wykiwać bystrego jak woda w klozecie bramkarza.
Nie będę więcej zanudzać, tu nie ma co gadać Powiem jeszcze ostatnie słówko: lubisz serię NHL? Nie możesz odpuścić sobie grania w '06. Jeśli natomiast nie, to przypominam: gierka ta jest jedynie dla fanów Wirtualnego (i nicht tylko;) Hokeja.
Recka jest krótka i na temat, mam nadzieję, że sam wyciągniesz wnioski, drogi Graczu. Narka.
DKOTT |
|